Denga - potencjalnie śmiertelna wirusowa choroba odzwierzęca występująca u ludzi i niektórych małp. Ma cechy gorączki krwotocznej. Przejawia się, obok gorączki, silnymi bólami i sztywnością stawów.
Objawy:
nagła gorączka
silne bóle głowy i stawów
spadek liczby białych krwinek
wysypka
ból gałek ocznych
Leczenie objawowe.
Wirus dengi - (inaczej wirus Dengue) - wirus z rodzaju Flavivirus, grupa Togavirus. Rodzaj wirusów wywołujących chorobę odzwierzęcą o nazwie denga. Przenoszony przez komary z gatunku Aedes aegypti i Aedes albopictus. Wyróżnia się cztery typy serologiczne wirusa dengi:
I - występujący w obu pasach podzwrotnikowych i pasie zwrotnikowym.
II - występujący w pasie zwrotnikowym
III - w Indiach, na Filipinach i płd.wsch. Azji
IV - Indie i Filipiny.
Komar zakaża się, gdy pije krew chorego człowieka lub małpy.
w ostatnich latach wzrosła zachorowalność na dengue w Meksyku. Najważniesze to mieć pod ręką środki odstraszające komary i unikać zbiorników ze stojącą wodą.
najwiecej zachorowan występuje w pasie klimatu tropikalnego i subtropikalnego przez okrągły rok, na południe i na północ od tego obszaru podczas aktywności sezonowej komarów
Podobnie z malarią. Nie wierzcie, że nie ma zagrożenia. Jest i to cholernie duże. Na tej stronce napisano czarno na białym. Sprawdź niebezpieczne rejony. Dominikana strefa wysokiego zagrożenia malarią
Leptospirozy - grupa chorób odzwierzęcych wywołanych przez krętki z rodziny Leptospira. Dla człowieka patogenny jest gatunek Leptospira interrogans. Obejmuje on szereg serotypów, które wywołują choroby o zbliżonym obrazie klinicznym.
Leptospirozy spotykane są na całym świecie, z wyjątkiem regionów polarnych i subpolarnych. Najczęściej występują w klimacie ciepłym i wilgotnym. Krętki dostają się do organizmu poprzez uszkodzoną skórę oraz błony śluzowe. Leptospiroza uznawana jest za chorobę zawodową pracowników zakładów oczyszczania ścieków oraz hodowców zwierząt.
Jeden z symptomów leptospirosis - żółknie gałka oczna
W przebiegu choroby wyróżnia się dwa okresy:
• okres I - związany bezpośrednio z bakteriemią
• okres II - związany z odpowiedzią immunologiczną organizmu
W pierwszym etapie choroby dochodzi do wysiewu krętków tkanek i do krwi. Następuje uszkodzenie śródbłonka naczyń włosowatych. W większości wypadków reakcja odpornościowa gospodarza szybko doprowadza do wyeliminowania bakterii. Pojawia się drugi etap choroby, który często doprowadza do znacznie groźniejszych powikłań. Jedną z takich komplikacji jest zespół Weila objawiający się uszkodzeniem wątroby i nerek. W jego przebiegu pojawia się często żółtaczka wraz ze wzrostem aktywności enzymów wątrobowych AspAT i AlAT. Uszkodzenie nerek objawia się krwinkomoczem, białkomoczem, obecnością wałeczków w osadzie. W ciężkich przypadkach może dojść do retencji ciał azotowych. Może wystąpić również zapalenie naczyń objawiające się krwawieniami z nosa, krwiopluciem, wybroczynami skórnymi. Stosunkowo rzadkimi powikłaniami jest zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie płuc, ARDS.
Leczenie
• antybiotykoterapia lekami z grup: penicylin, tetracyklin, chloramfenikolem lub cefalosporynami
• w przypadku znacznej bakteriemii może wystąpić reakcja Jarischa-Herxheimera
• niekiedy, w przypadku znacznej niewydolności nerek, konieczne jest stosowanie hemodializ
Rokowanie
• zależy od ciężkości zmian i przebiegu choroby
• u osób starszych, obciążonych innymi chorobami, śmiertelność może sięgać 50%
• u osób młodych, zdrowych, nie przekracza 5%
• przyczyny zgonu: krwawienia, niewydolność nerek
żródło:www.wikipedia.org
(...) Bakterie przebywają w układzie siateczkowo- śródbłonkowym wątroby. Krętki przedostają się następnie do krwi a następnie do różnych tkanek: nerwowej i mięśniowej, np. serca. Wykazują powinowactwo do opon mózgowo-rdzeniowych. Okres wylęgania 1-2 tygodnie.
Objawy: dreszcze, gorączka (około 7-9 dniowa), wymioty, bóle głowy, mięśniobóle, wysypka na skórze i błonach, obniżenie ciśnienia krwi, wzrost stężenia mocznika we krwi. Po tygodniowym przebiegu gorączka spada na 2-4 dni po czym powraca; zwiastuje to uszkodzenie narządów. Wyróżnia się leptospirozę żółtaczkową o ciężkim przebiegu i leptospirozę bezżółtaczkową o lżejszym przebiegu. Rezerwuarem zarazka są gryzonie i zwierzęta domowe. Zwierzęta zakażają wodę i żywność. Chore zwierzęta wydalają zarazki wraz z moczem, kałem, mlekiem.
źródło:www.luskiewnik.strefa.pl
Angielska nazwa: leptospirosis. Leptsospiroza jest ostrą, zakaźną chorobą odzwierzęcą (...) Krętki mogą przetrwać w środowisku wodnym nawet ponad miesiąc, natomiast giną niemal natychmiast po wysuszeniu. (...) Podróżni nie powinni kąpać się w zbiornikach wody stojącej i w wolno płynących potokach, gdy wiadomo, że w tych miejscach błąka się dużo psów i/lub szczurów. Ponadto należy pamiętać o leptospirozie przy oswajaniu znalezionych psów - unikać kontaktu z ich moczem. Świeże warzywa należy starannie umyć, co oczywiście chroni także przed niektórymi innymi chorobami.
źródło:www.niewidzialni.com.pl
Czy rzeczywiście denga jest dużym zagrożeniem?
Czy jest duża zachorowalność na Dominikanie? (starałam się znaleźć jakieś statystyki, ale mi się nie udało).
Czy jest szansa się uchronić przed komarami (w Europie nigdy mi się to nie udaje w 100%)
Wpisz na wyszukiwarce GOOGLE "DENGUE MOSQUITO" i znajdziesz wszystko o tych komarach zwanych tez TIGER MOSQUITO w jezyku angielskim lub hiszpanskich.
W tym momencie na Dominikanie nie ma epidemii. Sa za to normalne komary, ktore sa wystarczajaca napastliwe.Wez ze soba dobry spray lub locion przeciwko komarom zawierajacyDEET. Znajomi powiedzieli mi, ze mozna na miejscu kupic bardzo dobry spray OFF. Zalecane tez jest zazywanie witaminy B1 na tydzien przed odlotem i w czasie pobytu. Prawdopodobnie zapach, ktory wydziela skora nie jest "przyjemny" dla komarow. Rowniez srodek, ktory prawdopodobnie je odstrasza jest olejek"TEA TREE OIL". Za 3 tygodnie lece na Dominikane i wyprobuje.
Wpisz na wyszukiwarce GOOGLE "DENGUE MOSQUITO" i znajdziesz wszystko o tych komarach zwanych tez TIGER MOSQUITO w jezyku angielskim lub hiszpanskich.
W tym momencie na Dominikanie nie ma epidemii. Sa za to normalne komary, ktore sa wystarczajaca napastliwe.Wez ze soba dobry spray lub locion przeciwko komarom zawierajacyDEET. Znajomi powiedzieli mi, ze mozna na miejscu kupic bardzo dobry spray OFF. Zalecane tez jest zazywanie witaminy B1 na tydzien przed odlotem i w czasie pobytu. Prawdopodobnie zapach, ktory wydziela skora nie jest "przyjemny" dla komarow. Rowniez srodek, ktory prawdopodobnie je odstrasza jest olejek"TEA TREE OIL". Za 3 tygodnie lece na Dominikane i wyprobuje.
Dziękuję za pomoc.
Wrzuciałam w google'a różne kombinacje i wyrzucało mi masę stron, ale bez odpowiedzi na moje pytanie. Nie pomyśłałam o "DENGUE MOSQUITO"
Trik z witaminą B1 stosowałam w swoim życiu dwa razy. Niestety komarom zapach nie przeszkadzał (stosowałam 2 tygodnie przed wyjazdem i w czasie pobytu w raju komarów) za to mi i owszem (pot i mocz mają specyficzny zapach w trakcie takiej kuracji; skóra pachnie specyficznie).
To może dodam informacje, które ja znalazłam na temat walki z komarami, gdyby ktoś szukał:
- Komary nie lubią podobno olejku z cytroneli (citronelli), zresztą w niektórych liniach "antykomarowych" oferowany jest olejek citronella lub kremy z jego dodatkiem
- Komary nie przepadają również za olejkiem lawendowym, goździkowym, miętowym, cedrowym i paczulowym
- Środki zawierające DEET to: Autan, produkty firmy Bayer (nie pamiętam nazwy linii) i Moustidose;
Zmartwiles mnie bardzo co do witaminy B1. Mimo to bede probowala poniewaz komary "kochaja"mnie. Mam tylko nadzieje, ze trafie na okres bardzo suchy ( w co nie wierze)i komary zostawia mnie w spokoju Biore caly zapas srodkow przeciwkomarowych i zobacze co bedzie najskutniejsze. Znajomi mi powiedzieli, ze Autan je tylko laskocze. Mam tez bardzo dobry spray specjalny(ale tylko do pomieszczen) na komary DENGUE. Wyczytalam tez na forum holenderskim o Dominikanie, za czasami na plazy sa tez pchly piaskowe.Prawdopodobnie nic je nie odstrasza, tylko miejsca ukaszone bardzo swedza. Przeciwko reakcji alergicznej najlepsza jest HISTAMINE i TEA TREE OIL, ktory lagodzi swedzenie. Pytalam sie czy wystepuja wypadki ukaszenia przez Dengue komary, owszem ale epidemi jako takiej niema. Najczesciej zdaza sie to w polnocnej czesci Bavaro. Duzo zachorowan bylo w listopadzie ubieglego roku po ulewnych deszczach.
Nie jestem entomologiem ;) ale konsultowałam się z koleżanką i ona twierdzi, że PODOBNO witamina B odstrasza tylko niektóre komary. Widać ja spotkałam się z tymi, które lubią tenże odór.
Preparaty zawierają DEET w różnym stężeniu. Problem jest taki, że na opakowaniu nie podają w jakim.. Może w Autanie jest taki, że je łaskocze ;)
Dobrze, że wspomniałaś o środkach łagodzących swędzenie. Też muszę się zaopatrzyć.
Dengue na Dominikanie to niestety normalka. W naszej dzielnicy bylo ostatnio kilka zachorowan a epidemia byla w zeszlym roku (kilka tysiecy zachorowan). Zapobieganie to chlorowanie wody i zmykanie pojemnikow na wodnych.
Z tego co wiem sa dwa rodzaje dengue... Ale o detale nalezy sie zapytac specjalisty.
Tu coś o Dengue - zobacz
"(...) Ze względu na dość często zdarzające się w rejonie Karaibów zatrucie Ciguate wskazane jest spożywanie raczej mniejszych ryb, gdyż tylko w organizmach większych osobników trucizna gromadzi się w stężeniu niebezpiecznym dla człowieka. Pożywne i zarazem lekkostrawne owoce morza, przez Dominikańczyków uważane są za afrodyzjaki pojawiają się na stole przede wszystkim w czasie kolacji (...)"
To zatrucie toksynami morskimi, zwanymi ciguatoksynami, przebiegające najczęściej pod postacią objawów zatrucia pokarmowego, których bezpośrednią przyczyną jest spożycie ryb.
Pierwotnym źródłem toksyn są algi z gatunku Gambierdiscus toxicus, które są początkowym ogniwem łańcucha pokarmowego wielu mórz tropikalnych. W kolejnych ogniwach łańcucha pokarmowego następuje progresywna kumulacja toksyn i wśród dużych, drapieżnych gatunków stężenie toksyny może osiągnąć poziom toksyczny dla człowieka. Objawy choroby opisano po spożyciu wielu ryb, takich jak pstrąg, łosoś, makrela, barrakuda, granik choć występowanie tosyn opisano w sumie około u 400 gatunków ryb regionów tropikalnych i subtropikalnych, a także u hodowlanych łososi. Szczególnie częste przypadki występowania toksyny stwierdzono w tropikalnych rejonach Pacyfiku, północnej Australii i na Karaibach
Objawy pojawiają się około 30 minut po spożyciu skażonego mięsa (ciguatoksyny są oporne na temperaturę i gotowanie nie zmniejsza ryzyka zatrucia) i rozpoczynają się gwałtowną biegunką, wymiotami i bólami brzucha. W miarę trwania objawów dołączają kolejne objawy, takie jak bóle mięśni, zawroty głowy, nadmierna potliwość, stany lękowe, paradoksalne obniżenie temperatury ciała, drętwienie ust i palców, ataksja, halucynacje.
Charakterystycznym objawem jest też uczucie palenia przy kontakcie z zimnym przedmiotem. W niektórych przypadkach nasilenie objawów neurologicznych doprowadza do paraliżu i zgonu.
Objawy zatrucia mogą utrzymawać się kilka tygodni, ale opisywano także przypadki trwania objawów przez 20 lat. W przypadku przewlekłych objawy zatrucia mogą przebiegać podobnie do stwardnienia rozsianego.
Nie ma skutecznego antidotum na ciguatoksyny. Obwiązuje więc leczenie objawowe, polegające na wyrównywaniu stwierdzanych zaburzeń. W leczeniu stosowany był również mannitol, ale ostatnie kontrolowane badania nie potwierdzają jego skuteczności. W przypadku dolegliwości neurologicznych skuteczna bywa amitryptylina. Nawet u osób, które już nie mają objawów klinicznych, spożycie niektórych pokarmów, takich jak, orzechy, kurczak, jajka, alkohol czy ponowne zjedzenie ryb może powodować nawrót dolegliwości.
Profilaktyka sprowadza się do unikania większych ryb (ponad 3 kilogramy) pochodzących z mórz tropikalnych. Należy również pamiętać, że ani gotowanie, ani mrożenie nie unieczynnia toksyny.
Wybieramy sie z żoną na 2 tygodnie pod koniec lipca na Dominikane konkretnie w rejon Punta Cana. Naczytalem sie wiele o tym pięknym kraju ale ciagle nurtuje mnie jedno pytanie na ktore nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi na zadnym z forów.
Mianowicie czy nalezy zaopatrzyc sie w tabletki przeciwmalaryczne? Czy jednak dac sobie z tym spokoj i dac odpoczac watrobie na wakacjach?
Wiem ze sluzby medyczne troszeczke przesadzaja ale zarowno na polskich jak i na zagranicznych portalach o malarii dominikana jest rejonem zagrozonym . Kto z was jadac na dominikane łyka tabletki anty-malaryczne i czy sa z tym zwiazane jakies skutki uboczne? (slyszalem o nudnosciach, podatnosci na oparzenia sloneczne itp.)
Czy faktycznie w resortach jest wiele komarow? Napewno zaopatrze sie w DEET spray oraz jakis odstraszacz elektryczny ale z tymi tabletkami mam dylemat (łykać czy nie łykać oto jest pytanie).
Ja osobiscie na wlasna odpowiedzialnosc nie lykalam tych tabletek (moja znajoma zrobila tak samo) Inni moi znajomi brali i kobitka miala starsznie rozwolnienie przez caly pobyt. Decyzja nalezy do Ciebie. Nie ma przymusu, ze musisz je lykac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum