Wysłany: 17-02-2018, 11:35 Nie zabieraj tu obcisłych kąpielówek !!!
Witam z Dominikany!!! Jesli się tu wybierasz to musisz wiedzieć, ze turystyka zorganizowana jest tu „pod Amerykanów”, tzn. drobne napiwki to standard; na plaże musisz mieć luźne gacie (obcisłe kąpielówki to obciach !!!). )
Nie nie obcisle kompielowki to wizytowka Europy wschodniej. Nigdy ich nie lubilem pozatym. A ze staram sie unikac hotelu gdzie duzo Rosjan to jak kolega wyzej zauwazyl 80-90% styl hamerykanski (szorty). A jak widze ze wiecej niz 30% obcisle kompielowki lub slipy uciekam ;)
Oj racja . Jest to nieustający temat żartów dla Dominikańczyków ....... bo jedyna „ tanga roja „ tolerowana to taka : https://m.youtube.com/watch?v=iqTR3NT_vlk ..........
Zresztą dotyczy to także obcisłych strojów jeździeckich ( obowiązuje styl „ western „ dżinsy + koszula w kratę a nie bryczesy .
Wyjątkiem są stroje kitesuferów ....pianki do nurkowania etc
Poza tym dominikańczycy używają szortów na plaży a nie na ulicy gdzie standardem są
długie spodnie .
No wlasnie. I przez te lata tak mi sie ta mentalnosc dominikanska wjadla w mozg ze jak raz na pare miesiecy wyjde na ulice w szortach to czuje sie goly i tylko mysle jak by szybciej do domu. Aleeee jeszcze sie w koszulce nie kompie na plazy, tak ze calkowicie odominikanizowac sie jeszcze nie zdazylem.
Nie nie obcisle kompielowki to wizytowka Europy wschodniej. Nigdy ich nie lubilem pozatym. A ze staram sie unikac hotelu gdzie duzo Rosjan to jak kolega wyzej zauwazyl 80-90% styl hamerykanski (szorty). A jak widze ze wiecej niz 30% obcisle kompielowki lub slipy uciekam ;)
Powiedziałbym raczej, że nie tyle obcisłe kąpielówki to wizytówka Europy wschodniej, co wielgachne, długie i luźne bermudy kąpielowe ala surfer, to wizytówka Stanów Zjednoczonych i anglosaskiej kiczomasówki, bo obcisłe kąpielówki widuje się w różnych częściach świata i nikt nic do nich nie ma (z kobietami na czele). No może jedynie typowe pływackie speedos są w dzisiejszych czasach niemodne i zawiewają dziwnymi klimatami, choć ostatnio na jednej z hiszpańskich plaż widziałem akurat mnóstwo młodych(!) gości w takich właśnie kusych slipach i co ciekawe wszyscy mówili płynnie po hiszpańsku, po karnacji i rysach też na Sowietów nie wyglądali
Prawda jest taka, że wszystko zależy od sylwetki faceta i przede wszystkim osobistych preferencji. Zdarza mi się nosić zarówno luźne spodenki na plaży, jak i te obcisłe (zleży od miejsca, klimatu i wielu innych czynników, czasami wolę obcisłe, bo wygodniej mi się w nich pływa i szybciej schną) i nie uważam, żeby było to jakąś... "wiochą". Wydaje mi się już bardziej jest nią ocenianie wartości człowieka po jego galotach Niemniej jednak dzięki wielkie za informację! Dobrze wiedzieć. Wierzę, że wśród mieszkańców Dominikany może to budzić śmiech, wszak "co kraj to obyczaj". Następnym razem na Dominikanie tylko luźne
Przy okazji jeszcze David Gandy - jeden z brytyjskich wyznaczników stylu, w kampanii Dolce & Gabana (nie przygotowywanej przez wieśniaków, jak mniemam).
Bob, miłego BBQ, koniecznie obficie zapijanego Big Red'em z toną słodzika kukurydzianego i Budem Light o smaku ścierki. Nie zapomnij Dodge'a wypucować na glanc, żeby Anderson z przeciwka zazdrościł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum